sobota, 30 listopada 2013

Rozdział 14

Szatyn bez wahania zgodził się na moją propozycje więc udaliśmy się na dwór bo tam było ciszej.
-O czym chciałaś porozmawiać ? - zapytał lekko zmartwiony.
-No...bo ten tego - zaczęłam nie mogąc się wysłowić.
-Dobrze może ja zacznę bo mam ci coś ważnego do przekazania - powiedział chłopak widząc że nie umiem się dobrze wysłowić.
-Ok , zacznij - powiedziałam czując ulgę , że on chce zacząć.
-No więc zacznijmy od tego że niedawno mieliśmy rozmowę o tym co jest między nami i stwierdziłaś że chcesz być tylko moją przyjaciółką i ja się zgodziłem ale dłużej tak nie wytrzymam naprawdę Lisa ja chciałbym dalej z tobą być jesteś dla mnie wszystkim. Czy będziesz moją dziewczyna ? Oczywiście jeśli mi odmówisz nie obrażę się bo wiem ,że możesz nie czuć do mnie tego samego. - skończył byłam w szoku bo myślałam że on do mnie już nic nie poczuje po tym jak go odrzuciłam.
-Justin...-zaczęłam - Chciałam ci też powiedzieć coś moje uczucia nie zmieniły się w stosunku do ciebie od czasu kiedy byliśmy parą dalej cię kocham i będę twoją dziewczyną. - powiedziałam szczerze. Po tych słowach chłopak mnie mocno przytulił i złożył czuły pocałunek na moich ustach jak dobrze jest mieć go znowu przy sobie. Po pocałunku wróciliśmy do środka. Dużo tańczyliśmy i śmialiśmy się wypiliśmy parę piw ale nie byliśmy pijani. Dużo tańczyliśmy ja na chwile przysiadłam , bo bolały mnie już nogi nawet nie zdążyłam się obejrzeć a już obok mnie siedziała moja przyjaciółka .
- I jak tam ? - zapytała.
- Co jak tam ? - spytałam.
- No co jest z tobą i Justinem ? - spytała moja ciekawska przyjaciółka.
- No jesteśmy razem.- odpowiedziałam szczęśliwa.
- SERIO ? Jej to gratuluje ! - wykrzyczała.
Pogadałyśmy jeszcze chwile po czym wróciłam do mojego chłopaka i dalej tańczyliśmy. Impreza skończyła się około 3 rano byłam padnięta więc od razu udałam się do mojego łóżka nawet nie przebierając się w piżamę . Chwile potem usłyszałam skrzypnięcie drzwi.
-Justin to ty- zaprałam pół przytomna.
-Tak kotku to ja - szepnął i położył się obok mnie.
Następnie owinął ramiona wokół mojej tali i odpłynęliśmy do krainy morfeusza.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że taki krótki nie miałam pomysłu i przepraszam że tak długo to tyle i do następnego :)
I NIECH KAŻDY KTO CZYTA SKOMĘTUJE TO PROSZE :)

10 komentarzy:

  1. czytam słonko czytam i czekam nn <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, ze taki krotki. Ale za to Lisa i Justin sie zeszli yeaaa.... ♡ czekam na nastepny

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam :) czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne mogła byś pisać trochę dłuższe ale ok :) , czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział jdjdbhfh w końcu są razem jejjj czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  6. Pisz, pisz pisz!!! Piszesz świetnie, cały czas czytam twoje opowiadanie. kocham to !!!! Wspaniale :) <3 siostro :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wpadłam dzisiaj i się zakochałam xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytam .Nie mogę doczekać sie następnego *____*

    OdpowiedzUsuń

Jeśli to czytasz skomentuj wstaw w komie nawet kropkę nie ma weryfikacji obrazkowej i każdy może komentować dla cb to tylko chwila a dla nas uśmiech na twarzy :)