niedziela, 3 listopada 2013

Rozdział 11

Ah niedziela wreszcie mogę odpocząć - pomyślałam wstając z łóżka. Spojrzałam na zegarek który wskazywał godzinę 11. No trochę se pospałam. Szybko weszłam do garderoby i wybrałam zestaw <KLIK> . Następnie wzięłam szybki prysznic i wysuszyłam włosy postanowiłam zostawić fale, ubrałam się i umalowałam. A następnie zaszłam na dół . Zjadłam śniadanie czyżby rodziców znowu nie było w domu ? Tak nie ma ich gdy przechodziłam przez salon spotkałam mojego brata oglądał chyba mecz bo nie zwrócił na mnie najmniejszej uwagi . Więc poszłam do swojego pokoju.
Justin Pov's
Wstałem rano dalej myśląc o Lisi. Postanowiłem się ogarnąć i wziąć relaksujący prysznic. Cały czas zastanawiałem się co porobić w niedziele. Chciałem napisać do Lis, ale cos mnie powstrzymywało, może jej słowa o tym żebyśmy zostali przyjaciółmi? Usiadłem na łóżku i doszło do mnie ze jako przyjaciel wypadało by napisać sms do przyjaciółki. Wyjąłem wiec telefon i zacząłem pisać. Gdy wysłałem zadzwonił do mnie telefon od Luka.
Justin-J Luke-L
  J- Halo? Luke?
L- No a jak młody?
J- O co chodzi?
L- Jak to o co? Mamy wyścig...
J- Kiedy i gdzie?
L- Jutro o 20;30. Na rogu jak zawsze...
J- Okej, będę.
L- Nie masz wyboru młody, narka.
J- Heh... Rozłączyłem się i byłem lekko poddenerwowany, bo wysłałem Lisi wiadomość, czy pójdzie ze mną jutro do kina jako przyjaciółka o 20;00. Mam dzieje ze jej coś wypadło i nie będzie mogła.
Lisa Pov's
Gdy tylko weszłam do pokoju zadzwoniła do mnie moja kuzynka Spohie .
L - Lisa S-Spohie
S- Siema laska co ty na to abyśmy spędziły jutro razem czas po szkole ?- zapytała
L-No hej pewnie nie mam planów na jutro.-Szybko odpowiedziałam .
S-Po lekcjach przy moim samochodzie - odpowiedziała dziewczyna.
L- Ok to do zobaczenia .- odparłam
S-Paa
Zakończyłam rozmowę i już miałam odłożyć mojego Iphona kiedy dostałam SMS-a. Szybko sprawdziłam od kogo okazało się że był od Justina.
Od : Justin
Hej Lisi może wybralibyśmy się jutro do kina o 20? Oczywiście jako przyjaciele . ;)
                                                                 Justin
Do : Justin
Niestety już umówiłam się z Sophie na babski dzień . Może innym razem ?
                                                                xoxo Lisa
Od : Justin
Ah to szkoda może następnym razem coś z tego wyjdzie ale nic to do zobaczenia jutro w szkole. ;)
                                                  Justin
-Czy on zawsze musi dawać te irytującą buźke ? - pomyślałam
Do : Justin
Do zobaczenia :)
      xoxo Lisi
Gdy skończyłam pisać z szatynem zaczęłam oglądać jakiś nudny film po czym zasnęłam.
Justin Pov's
Po kilku chwilach otrzymałem SMS-a ,który jak się okazało był od Lisi.
Od  : Lisi
Niestety już umówiłam się z Sophie na babski dzień . Może innym razem ?
                                                                xoxo Lisa
Mam wielkie szczęście bo nie chciałbym okłamywać jej ale pewnie by musiał bo ona nie znosi kiedy startuje w wyścigach .Szybko napisałem odpowiedź.
Do : Lisi
Ah to szkoda może następnym razem coś z tego wyjdzie ale nic to do zobaczenia jutro w szkole. ;)
                                                  Justin
-Musze przygotować auto dawno nie jeździłem - pomyślałem. Już miałem wychodzić kiedy znowu dostałem SMS-a od swojej przyjaciółki .
Od : Lisi
Do zobaczenia :)
    xoxo Lisi
Od razu się uśmiechnąłem. Gdy zobaczyłem buźkę w wiadomości uwielbiałem kiedy to robi. Nie zastanawiałem się już dłużej nad tym tylko zszedłem do garażu aby podrasować moje cacko.
              *3 godziny później*
Gdy skończyłem prace przy moim samochodzie poszedłem do domu rodziców nie było pewnie są na jakimś spotkaniu. Postanowiłem wziąć prysznic. Gdy skończyłem owinąłem ręcznik wokół bioder i poszedłem do mojej garderoby. Wybrałem z niej ciemne dżinsy, białą bluzkę w serek, czarną skórzaną kurkę i czarne supry. Nie miałem nic ciekawego do  roboty więc postanowiłem zadzwonić do mojej przyjaciółki czy ma wolny czas,
Lisa Pov's
Spałam smacznie dopóki nie zbudził mnie dzwonek telefonu nie patrzyłam na wyświetlacz tylko odebrałam .
-Hej Lisa masz teraz wolną chwile? - Zapytał tak zgadliście Justin
-No właściwie tak - odparłam
- A chciałabyś ze mną pojechać na kawę ? - zapytał szatyn
-Czemu nie - odpowiedziałam
- Za 10 min pod twoim domem - powiedział
-ok do zobaczenia powiedziałam i się rozłączyłam szybko wstałam z łóżka rozczesałam swoje włosy i poprawiłam makijaż następnie szybko zbiegłam na dół ubrałam moje buty kurtkę i wyszłam z domu .  Brązowooki już czekał pod samochodem. Otworzył mi drzwi. Następnie sam okrążył samochód i wsiadł po czym odjechał.
_________________________________________________________________
Heej i mamy nowy rozdział pomogła mi go pisać Julka więc jej go dedykuje to tyle i do następnego :)
                                      TT / Ask
PS SZABLON WYKONAŁA WSPANIAŁA @JustSmile dziękuje ci <3
CZYTASZ=KOMENTUJESZ

3 komentarze:

Jeśli to czytasz skomentuj wstaw w komie nawet kropkę nie ma weryfikacji obrazkowej i każdy może komentować dla cb to tylko chwila a dla nas uśmiech na twarzy :)